Z jednej strony mówi się, że ciąża to błogosławiony stan i trzeba na siebie szczególnie uważać, zaś z drugiej strony można usłyszeć, że ciąża to nie choroba. Jednocześnie na temat ciąży narosło już wiele mitów. Jednym z nich jest ten dotyczący farbowania włosów. Pojawia się więc pytanie czy można farbować włosy w ciąży, czy też nie.
Farby są bezpieczne
Wiele osób zastanawia się, czy farbowanie włosów w ciąży jest bezpieczne. Odpowiedź może być tylko jedna i brzmi „tak”. Rzeczywiście bez obaw można zdecydować się na koloryzację. Tym bardziej, że obecnie dostępne farby są bardzo dokładnie przebadane. Jednocześnie musicie zdawać sobie sprawę, że nie ma żadnych badań, których wyniki by wskazywały, że farby są szkodliwe dla kobiety czy płodu. Mit w dużej mierze narodził się w latach 70-tych, gdy skład farb do włosów nie był nie tylko przebadany, ale też w farbach stosowano składniki, które obecnie uznaje się za niebezpieczne. Obecnie większość lekarzy nie uważa, że farbowanie jest szkodliwe. Oczywiście pod warunkiem, że ciąża nie jest zagrożona, rozwija się prawidłowo, a przy tym kobieta nie jest uczulona na składniki farby. Jeżeli do tej pory nie wykazywałyście alergii, to raczej jej nie macie. Jednak dla pewności lepiej wykonać test. Wystarczy tylko posmarować odrobiną farby skórę na uchem bądź na nadgarstku. Jeżeli po około 24-48 godzinach nie wystąpi alergia czy stan zapalny to możecie przejść do koloryzacji. Jeżeli nadal się stresujecie, to skontaktujecie się z Waszym ginekologiem prowadzącym.
Kilka zdać o mdłościach, czyli dlaczego nie warto decydować się na koloryzację w pierwszym trymestrze
Pierwszy trymestr ciąży jest najczęściej dla kobiet bardzo trudny. Występują częste wymioty. Czasami wiele zapachów je drażni i nasila mdłości. Cóż, łatwo nie jest. Jednocześnie zmagając się z trudnym pierwszym trymestrem zapewne większość kobiet niekoniecznie myśli, by zafarbować odrost czy rozjaśnić włosy. W tym szczególnym czasie trzeba jeszcze pamiętać, że zapach farby może jeszcze mocniej nasilać objawy. Stąd też jeżeli zmagacie się z mocnymi mdłościami i sporo zapachów Was denerwuje, to lepiej poczekać miesiąc czy dwa bądź do końca pierwszego trymestru, a więc do czasu gdy problem uporczywych mdłości ustąpi. Farbowanie włosów zwyczajnie jest niekomfortowe jeżeli podczas tego zabiegu koloryzacyjnego ciągle odczuwacie mdłości. Swoją drogą amoniak zawarty w wielu farbach ma bardzo intensywny zapach, który rzeczywiście działa drażniąco. Zawsze jednak możecie sięgnąć po farby bez amoniaku. Jeżeli chcecie pozbyć się odrostu, to dobrym wyborem jest tonowanie. Jeżeli jednak Wasza ciąża przebiega książkowo, a do tego problem mdłości wręcz nie występuje, to nic nie stoi na przeszkodzie, by zafarbować włosy.
Samodzielnie czy w salonie fryzjerskim?
Koloryzację można rzecz jasna wykonać samodzielnie, tym bardziej że dostępne są naprawdę bardzo dobre farby. Można też udać się do salonu fryzjerskiego, zasiąść w fotelu i poczekać aż fryzjer czy fryzjerka wykona pracę. Każde z tych rozwiązań jest dobre. Wszystko zależy od Waszych preferencji. Pewne natomiast jest to, że będąc już w końcówce ciąży lepiej udać się do salonu fryzjerskiego, gdyż zwyczajnie nie będziecie potrafiły się schylić, bo brzuch będzie Wam przeszkadzał. Nie zapomnijcie o tym, by wykonać farbowanie włosów przez porodem, bo po narodzinach dziecka zwyczajnie nie będziecie mieć na to czasu.
Materiał zewnętrzny